Mój fanpage ♫

https://www.facebook.com/amoursucrette - jeśli ktoś chce być na bieżąco w sprawie nowych rozdziałów. Zapraszam ♥

niedziela, 2 sierpnia 2015

Rozdział CX

    Lysander z tajemniczym uśmiechem na ustach złapał mnie za rękę i pociągnął w stronę korytarza. Nie opierając się długo, poszłam za nim ciekawa co się stanie. Hotelowy korytarz w kolorze kremowym ciągnął się w nieskończoność. Nad nami wisiały przepiękne żyrandole, w które wlepiałam wzrok, gdy przechodziliśmy. Na samym końcu było wielkie okno. Białowłosy zatrzymał się przy którymś z drzwi i wyciągnął klucz.
- To tutaj - uśmiechnął się uroczo i otworzył drzwi do ciemnego pomieszczenia. Weszłam powoli starając się coś dojrzeć w tych ciemnościach i odruchowo szukając włącznika ze światłem. Nagle światło rozbłysło, a przysięgam że niczego oprócz pustej ściany nie dotknęłam. Mrugnęłam parę razy przyzwyczajając wzrok do światła i zamarłam w osłupieniu. Pokój był wielki! Na środku stała wielka, skórzana, czarna sofa z dużą ilością poduszek. Obok niej stało coś na kształt fotela, w kolorze białym. W rogu pokoju stało przepiękne, czarne pianino. Ale okna przykuły całą moją uwagę. Były one ogromne, praktycznie na całą ścianę. A widok zapierał dech w piersiach. Naprzeciwko nich wisiał ogromny telewizor, a po jego bokach porozstawiane półki z masą książek. Uroku temu pomieszczeniu dodawał też uroczy kominek. Odruchowo westchnęłam z zachwytu.
- Pięknie tu - szepnęłam ni to do siebie, ni do Lysandra - Ale co my tutaj robimy? - zdziwiona spojrzałam na niego.
Białowłosy delikatnie zamknął za nami białe drzwi i uśmiechnął się delikatnie.
- Ten pokój jest nasz - powiedział ciepło, patrząc mi prosto w oczy - Znam cię na tyle dobrze, że twój wybór Kentina jako współlokatora był przeze mnie przewidziany. Dlatego zarezerwowałem ten dodatkowy.
- Ale on musiał kosztować masę pieniędzy! - prawie krzyknęłam oszołomiona informacją, która jeszcze dobrze do mnie nie dotarła - Poza tym, mamy pokoje..
- Spokojnie Jessico - dotknął delikatnie mojego policzka - Możesz tutaj przychodzić kiedy tylko będziesz miała ochotę spędzić trochę czasu w samotności, lub ze mną - odruchowo spojrzał na półki wyładowane książkami. Wciąż miałam mieszane uczucia co do tego pomysłu, ale mimo wszystko cieszyłam się, że Lysander tak o mnie myśli. Poczułam przyjemne ciepło na sercu i uśmiechnęłam się mimowolnie.
- Dziękuję - odezwałam się po dłuższej chwili i spojrzałam na białowłosego z uśmiechem - Na pewno będę często tutaj przychodzić.
Lysander spojrzał na mnie z uśmiechem. Rozglądnęłam się jeszcze raz dokładnie po wielkim pokoju, jednak dłużej nie mogłam się powstrzymywać. Chciałam to zrobić, odkąd weszłam do pokoju chłopaków. Zagryzłam niepewnie wargi i spojrzałam w bok. To chyba normalne, że tego chcę, prawda? Nie mogąc dłużej znieść tego rozdzierającego uczucia, dosłownie rzuciłam się na wielką półkę z książkami. Białowłosy zaśmiał się cicho.
- Wiedziałem, że tak będzie - westchnął ciężko i podszedł do mnie. 
Rozsiadłam się wygodnie na białym fotelu obok kominka z wybraną przeze mnie książką i uśmiechnęłam się z rozleniwieniem. O tak, to było to, co lubiłam najbardziej. Zimowy wieczór, nastrojowy kominek, dobra książka i wygodny fotel. Brakowało mi jeszcze tylko jednej rzeczy...
- Mam coś dla ciebie - usłyszałam głęboki głos Lysandra za sobą i zaraz potem białowłosy położył coś na stoliku obok mnie. Spojrzałam w tą stronę i uśmiechnęłam się jeszcze szerzej.
- Jesteś kochany - powiedziałam z rozczuleniem, patrząc na kremowy kubek z parującym kakaem wewnątrz. Słodki aromat napoju powoli rozchodził się po pomieszczeniu.
- Wiem o tym - uśmiechnął się rozsiadając wygodnie na sofie obok. 
Kiedy po jakimś czasie oderwałam się od wciągającej lektury, na zewnątrz powoli zaczęło ciemnieć. Przeciągnęłam się leniwie i spojrzałam na zaczytanego Lysandra. Lekko bolały mnie oczy, więc stwierdziłam, że na dzisiaj wystarczy. Mrugnęłam parę razy, by odpędzić od siebie zmęczenie i podeszłam do białowłosego.
- Jak tam? - spytałam, przyglądając się mu z uśmiechem. Chłopak z trudem oderwał wzrok i spojrzał na mnie.
- Ciężko się oderwać od fabuły - zaśmiał się melodyjnie i spojrzał za okno - Ile my tutaj siedzimy? 
- Nie wiem - odparłam zgodnie z prawdą, wzruszając ramionami - Myślę, że powinniśmy wrócić na dół. Pewnie reszta martwi się o nas - westchnęłam, podchodząc do okna. Kątem oka zauważyłam, jak białowłosy wyciąga telefon i coś pisze.
- Już się nie martwią - odparł z uśmiechem, odkładając urządzenie na stolik obok - Masz ochotę na jeszcze jedno kakao? 
- Nie, dziękuję - powiedziałam, nie odrywając wzroku od widoku za oknem. Był naprawdę piękny, ślicznie oświetlone stoki idealnie komponowały się z przydrożnymi hotelami i sporymi wypożyczalniami. 
Nagle poczułam, jak Lysander łapie mnie delikatnie w talii i przytula się do mnie. Przymknęłam oczy z uśmiechem, a białowłosy zaczął lekko kołysać mnie w swoich silnych ramionach. Przy nim zawsze czułam się taka.. bezpieczna i kochana. To naprawdę było wspaniałe uczucie. Po chwili Lys zaczął delikatnie całować mnie po szyi. Po plecach przebiegły mi dreszcze. Odchyliłam lekko głowę i oparłam się dłońmi o szybę. Nagle białowłosy wziął mnie z łatwością na ręce.
- Lys, co ty robisz? - uśmiechnęłam się, wtulając policzek w jego tors. 
- Staram się tobą w końcu nacieszyć - powiedział miękkim, zmysłowym tonem włączając muzykę. W tle zaczęły lecieć subtelne, ciche nuty piosenki "9 Crimes", którą kojarzyłam z "Sali Samobójców"
Po chwili poczułam, jak chłopak kładzie mnie powoli na kanapę. Spojrzałam ze zdziwieniem w jego ciepłe oczy i poczułam jak oblewa mnie fala spokoju. Lysander zbliżył swoją twarz do mojej i powoli dotknął ustami moich ust. Po chwili zaczął żarliwiej mnie całować. Byłam tak oszołomiona jego nagłym przypływem uczuć, że z początku nie wiedziałam co się wokół mnie dzieje. Ale zaraz wszystko do mnie dotarło. Przymknęłam oczy i oddałam się całkowicie ciepłym i delikatnym dłoniom białowłosego, które powoli błądziły po moim ciele. Wiedziałam, że przy nim mogę być bezpieczna. Wplotłam palce w jego miękkie, białe włosy i spojrzałam w dwukolorowe oczy wpatrzone we mnie z miłością.
Uśmiechnęłam się.

*Piosenka, która leciała w pokoju Lysa I Jessici jest pierwszą, która włącza się u mnie na blogu*

26 komentarzy:

  1. Tu Haruka przepraszam ale jestem na wakacjach i nie mogę pisać. Jestem ciekawa co się kroi mhm oby to było to co ja myślę.
    Powodzenia i weny życzy Haruka z konta koleżanki ale, czytam na bieżąco ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski rozdział :D Wreszcie Lys i Jess <3 Nie spodziewałam się, że to będzie akurat dodatkowy pokój, zaskoczyłaś mnie :) Jakie to wszystko było słodkie <3 Tylko co powie na nieobecność tej dwójki Roza? Coś czuję, że nie podda się bez szczegółów hahahah xD Biedna Jessi ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Ulalala, a co to za pokój ( ͡° ͜ʖ ͡°) no ale serio mega zaskoczylas mnie z tym pokojem c: Cos sie dzieje, czekałam na heheheh B)
    Tak jak Nutella, ciekawe co o tym Rozalia XD czekam na więcej, w sumie tak jak zwykle, oraz zastanawiam sie co się stanie później XDD Oczywiscie weny życzę 8)

    OdpowiedzUsuń
  5. Te opisy *----*. Jeju, wszystko czytałam z wielkimi oczami i wielkim uśmiechem na twarzy. Niestety... za bardzo się przy takich scenach rozpływam *-*
    Cudownie <3

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałam napisać coś sensownego, ale nie umiem xd
    Weny ヾ(*´∀`*)ノ

    OdpowiedzUsuń
  7. Lysek ty mały zboczeńcu!
    No dobra.. to ja tu jestem zboczeńcem i wyobrażam sobie niemoralne sceny z tymi dwojga w roli głównej... Nic na to nie poradzę.. Mam spaczony umysł od dobrych kilku lat... Na to już nie ma lekarstwa... ;>
    Ja tam mam swoje podejrzenia do tego, dlaczego Lysiek chciał mieć pokój tylko z Jess, ale może lepiej nie będę się nimi dzieli, co...? Mam nadzieje, że nie będziesz miała mi tego za złe. Wiesz... Dzieci też mogą to czytać...
    Ja chcę natychmiast kolejny rozdział z tym co się będzie działo pomiędzy nimi! Oczywiście nie naciskam... ale wiesz.. nie wolno zbytnio torturować ludzi. To karalne XD
    Czekam niecierpliwe na dalszy rozwój akcji i serdecznie, gorąco pozdrawiam :*
    Jesteś jedną z moich ulubionych pisarek <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejny zboczuch, witaj siostro B)
      PS: nie tylko ty masz takie sceny w główce ( ͡° ͜ʖ ͡°)

      Usuń
    2. Przez was mam brudne myśli hahahah Xd WIEM! Wypierzmy se mózgi w perwolu! ahhahaha xD ( Sory, nie wiem co we mnie wstąpiło ale taki już dzisiaj nastrój hahah xD)

      Usuń
  8. Lysiuu, wreszcie mogą się sobą nacieszyć, jeju *-*
    Taka miłość to skarb. Perła, którą trzeba pielęgnować.
    I piosenki też idealnie dobrane, jak zwykle, ale wyjątkowo znam xp
    Kurcze, to jest tak cudowne, że aż słów brak. W połowie rozdziału zaczęłam po prostu płakać, ja głupia, ugh.
    Pozdrawiam i weny, ale jej to Ci chyba nie brakuje^^

    OdpowiedzUsuń
  9. W KOŃCU KONKRETY!!!
    Lysander nie do poznania.
    Czekam i BŁAGAM NIECH NIC NIE ZEPSUJE IM TEGO ❤❤❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta...i nagle do pokoju wpada Rozalia hahahahh xD To byłoby z pewnością ciekawe xD

      Usuń
  10. Moja wyobraźnia szaleje hahaha, boże jestem takim zboczeńcem ale to wszystko mi ciągle chodzi po głowie XD I TAK SIĘ CIESZĘ Z PRZEBIEGU ZDARZEŃ ŻE EMOCJI NIE MOGE OPANOWAĆ I SKACZE PO POKOJU XD Boże ten rozdział jest moim ulubionym ♥ Tylko Jess i Lys i do tego tak romantycznie to wszystko zaplanował <3 Cały wieczór jeju ^^ Jessi jak ja Ci zazdroszcze. I od kiedy Lysiek jest tak no wiadomo, uwolniony ^^ I ciekawe co będzie jak się Roza dowie... Ona wpadnie w furie szczęścia.. Ją chyba tam rozniesie z nadmiaru emocji :D Nie no końcowa scena przebija wszystko! WSZYSTKO! Lubię właśnie kiedy raz na jakiś czas są takie bardziej "odważniejsze" sceny bo wtedy ten blog nie jest tylko o jakichś tam miłościach, liceum, przyjaźniach itd. tylko to właśnie dodaje tej "pikanterii". Przepraszam za to wszystko ale nie potrafię się wyrażać a tym bardziej kiedy jestem podekscytowana :D No cóż, co ja mogę powiedzieć? Po prostu jestem zachwycona i nie ma sposobu żeby wyrazic moje szczęście. Czekam na następny rozdział bo chce się dowiedzieć co będzie dalej! Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha jejku dziękuję ci za miłe słowa, bardzo mnie ucieszyły wszystkie tak entuzjastyczne komentarze :D Hahaha a jak przeczytałam ten fragment: "Lysiek jest tak no wiadomo, uwolniony" to zakrztusiłam się wodą, którą piłam XD i dalej się uśmiecham, niesamowite jak wasze komentarze poprawiają mi humor ^^ również pozdrawiam ♥

      Usuń
  11. Huhuhu, takiego rozwoju to ja sie nie spodziewalam xd Fajny rozdzial ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. O matko Lys i Jess w jednym pokoju razem zakończenie tego rozdziału było cudowne nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału może będzie coś...😜

    OdpowiedzUsuń
  13. "Rozglądnęłam się jeszcze raz dokładnie po wielkim pokoju, jednak dłużej nie mogłam się powstrzymywać. Chciałam to zrobić, odkąd weszłam do pokoju chłopaków. Zagryzłam niepewnie wargi i spojrzałam w bok. To chyba normalne, że tego chcę, prawda? " widocznie czytając ten fragment uświadomiłam sobie jak bardzo jestem zboczona, a czytając dalej wybuchłam śmiechem ze swojej.. Ee.. Głupoty? Wyobraźni? W każdym bądź razie zrobiłabym to samo na miejscu Jessici i poleciała do książek :D
    Rozdział świetny i w ogóle miło się go czytało.
    Jestem ciekawa jaka będzie reakcja reszty, bo w końcu bardzo się martwili.
    Weny, jeśli jej potrzeba, czekam na kolejny rozdział i pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha :D Miałam tak samo. Same zbole na tym blogu XD

      Usuń
    2. Przyznam szczerze ze tez tak miałam XDD siostry zboczuchy łączmy się XD

      Usuń
    3. Kurczę, przez takie myślenie hentaje będą mi się śnić D:

      Usuń
  14. Boskie, boskie i jeszcze raz boskie. Dlaczego ja nie mam takiego talentu? Twoje opowiadanie naprawdę wciąga! :* Pozdrawiam, weny życzę i do następnego! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ojojoj ten Lysio... nie spodziewałam się tego po nim. hahha słodziutko *.*
    Matko nie zdążę się zorientować i już dwa rozdziały, dziewczyno szalejesz!
    Weny!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne nmg się doczekać next roździału ♡

    OdpowiedzUsuń